Paw, nadęty próżnością z racji pięknego upierzenia, spotkał pewnego dnia Żurawia i aby mu zaimponować, rozpostarł swój wspaniały ogon w słońcu. – Spójrz na moje pióra! – Powiedział dumnie. – Co możesz z nimi porównać? Ja jestem ubrany w całą tęczową chwałę, podczas gdy twoje pióra są szare jak pył! Żuraw rozpostarł szerokie skrzydła i poleciał w stronę słońca. – Leć za mną, jeśli możesz!? – Zawołał. Niestety Paw nie mógł latać…