Wataha wilków czaiła się w pobliżu pastwiska dla Owiec. Psy jednak trzymały ich wszystkich w pełnej szacunku odległości a Owce pasły się całkowicie bezpiecznie. Wilki wymyśliły więc plan oszukania Owiec. – Dlaczego zawsze jest między nami ta wrogość? – Mówiły do Owiec. – Gdyby nie Psy, które zawsze sprawiają kłopoty, na pewno byśmy się świetnie dogadali. Odeślijcie je, a zobaczycie, jakimi dobrymi przyjaciółmi się staniemy….
Tag: spryt
Wilk i Koziołek
Matka Koza szła pewnego ranka na targ, aby kupić zapasy dla swojej rodziny, która składała się tylko z jednego małego Koźlęcia i jej samej. – Dobrze opiekuj się domem, mój synu – powiedziała do Koziołka, starannie zamykając drzwi. – Nie wpuszczaj nikogo, chyba że poda ci to hasło: “Precz z Wilkiem i całą jego rasą!” Co ciekawe, Wilk czaił się w pobliżu i usłyszał, co powiedziała Koza. Tak więc, gdy tylko zniknęła mu z oczu, podbiegł do drzwi…
Lis i Wrona
Pewnego słonecznego poranka, gdy Lis podążał za swoim super węchem po lesie w poszukiwaniu kęsa do jedzenia, zobaczył w górze, na gałęzi drzewa, Wronę. To nie była pierwsza Wrona, jaką Lis kiedykolwiek widział. Tym, co tym razem przykuło jego uwagę i sprawiło, że zatrzymał się na długie spojrzenie, był fakt, że szczęśliwa Wrona trzymała w dziobie kawałek sera. – Nie ma potrzeby szukać dalej – pomyślał chytrze Lis. – Oto mały kęs…
Kot i stary Szczur
Był sobie kiedyś Kot tak czujny, że Mysz z trudem odważyła się pokazać czubek wąsów z obawy, że zostanie upolowana i zjedzona. Kot wydawał się być wszędzie naraz z pazurami gotowymi do skoku. Myszy trzymały się tak blisko swoich legowisk, że Kot zrozumiał, iż będzie musiał wykazać się sprytem, by którąś złapać. Więc pewnego dnia wspiął się na półkę i zwisał z niej głową w dół, jakby był martwy, podtrzymując się…
Matka i Wilk
Pewnego ranka głodny Wilk krążył wokół chaty na skraju wioski, kiedy usłyszał płacz dziecka w domu. Gdy podszedł bliżej, rozpoznał głos kobiety: – Cicho, dziecko, cicho! Przestań płakać, bo oddam cię Wilkowi! Zaskoczony, ale zachwycony perspektywą pysznego posiłku, Wilk usiadł pod otwartym oknem, oczekując, że w każdej chwili zostanie mu wydane dziecko. Mimo iż maluch nadal się niepokoił i wydzierał, Wilk czekał cały dzień na próżno. Potem,…
Lis i Bażanty
Pewnego księżycowego wieczoru, gdy Lis odbywał swój zwykły spacer po lesie, zobaczył kilka Bażantów siedzących zupełnie poza jego zasięgiem na gałęzi wysokiego, starego drzewa. Przebiegły lis wkrótce znalazł jasny skrawek światła księżyca, gdzie bażanty mogły go wyraźnie widzieć. Tam podniósł się na tylnych łapach i zaczął dziki taniec. Najpierw kręcił się w kółko jak bąk, potem podskakiwał w górę i w dół, wykonując wszelkiego rodzaju…
Kot i Lis
Pewnego razu Kot i Lis wędrowali razem. Idąc, zbierając po drodze zapasy – tu zabłąkana mysz, tam tłusty kurczak – zaczęli się kłócić, żeby umilić sobie czas między kęsami. I, jak to zwykle bywa, gdy towarzysze się kłócą, rozmowa zaczęła nabierać osobistego charakteru. – Myślisz, że jesteś wyjątkowo sprytny, prawda? – Powiedział Lis. – Udajesz, że wiesz więcej niż ja? Przecież znam całą…
Lis Bez Ogona
Lisowi, który został złapany w pułapkę, udało się w końcu, po wielu bolesnych szarpnięciach, uciec. Ale musiał zostawić za sobą swój piękny, puszysty ogon. Przez długi czas trzymał się z dala od innych Lisów, bo dobrze wiedział, że wszyscy będą się z niego śmiali, opowiadali dowcipy i drwili za jego plecami. Ale trudno mu było żyć samotnie i w końcu wymyślił plan, który miał pomóc mu wyjść z kłopotów. Zwołał zebranie Lisów, mówiąc, że ma stadu coś bardzo…
Stary Lew i Lis
Stary Lew, którego zęby i pazury były tak zniszczone, że nie było mu łatwo zdobywać pożywienie jak za młodu, udawał, że jest chory. Zadbał o to, aby powiadomić o swojej chorobie wszystkich sąsiadów a następnie położył się w swojej jaskini i czekał na gości. A kiedy przyszli złożyć mu wyrazy współczucia, zjadał ich jednego po drugim. Lis też przyszedł, ale był bardzo ostrożny. Stojąc w bezpiecznej odległości od jaskini, grzecznie wypytywał o zdrowie Lwa. Lew odpowiedział, że rzeczywiście…
Wilk w owczej skórze
Wilk nie mógł się najeść z powodu czujności Pasterzy, którzy chronili Owiec przed nim. Którejś nocy znalazł porzuconą i zapomnianą owczą skórę. Następnego dnia, ubrany w nią, Wilk wyszedł na pastwiska i dołączył do stada owiec. Wkrótce chodził za nim mały Baranek, którego szybko pożarł. Tego wieczoru Wilk wszedł do owczarni ze stadem, aby najeść się do syta. Tak się złożyło, że tego samego wieczoru Pasterz miał ochotę na rosół z baraniny i wziąwszy…