Niektóre Żurawie widziały Rolnika orzącego wielkie pole. Kiedy orka została zakończona, cierpliwie obserwowały, jak sieje ziarno. Wiedziały, że to ich święto. Gdy tylko Rolnik skończył siać i poszedł do domu, zleciały się na pole i zaczęły jeść tak szybko, jak tylko możliwe. Rolnik rzecz jasna znał Żurawie i ich zwyczaje. Miał już doświadczenie z takimi ptakami. Wkrótce wrócił na pole z procą. Nie zabrał ze sobą żadnych kamieni. Spodziewał się, że przestraszy…
Tag: udawanie
Kawka i pożyczone pióra
Nad ogrodem królewskiego pałacu przypadkowo przeleciała Kawka. Tam ze zdumieniem i zazdrością ujrzała stado królewskich Pawi w całej okazałości ich wspaniałego upierzenia. Czarna kawka nie była ptakiem bardzo ładnym ani zbyt wytwornym w manierach. Wyobrażała sobie jednak, że wszystko, czego potrzebuje, aby nadawać się do towarzystwa Pawi, to strój taki jak ich. Wzięła więc trochę odrzuconych piór Pawi i włożył je między swoje czarne pióropusze. Ubrana w pożyczony…
Wilk i Owca
Wilk został ranny w walce z Niedźwiedziem. Nie mógł się ruszyć, nie mógł zaspokoić głodu i pragnienia. W pobliżu jego kryjówki przeszła Owca, a Wilk zawołał ją. – Proszę, przynieś mi szklankę wody – błagał – to może dać mi dość siły, abym mógł zdobyć coś dobrego do jedzenia. – Porządne jedzenie! – Powiedziała Owca. – To znaczy, jak sądzę, jeśli przyniosę ci coś do picia, posłuży to tylko do przepłukania ci gardła….
Osioł niosący obraz
Do świątyni wnoszono święty obraz. Umieszczono go na ośle ozdobionym girlandami i wspaniałymi ozdobami, a ulicami podążała za nim wielka procesja kapłanów i ludzi. Gdy Osioł szedł, wszyscy z czcią pochylali głowy lub padali na kolana, a Osioł myślał, że oddają cześć jemu. Z głową pełną tych głupich pomysłów, tak nadął się z dumy i próżności, że zatrzymał się i zaczął głośno ryczeć. Pasterz prowadzący Osła odgadł, co w zwierzę wstąpiło, i zaczął je bezlitośnie okładać kijem….
Owca i Świnia
Pewnego dnia pasterz znalazł tłustą świnię na łące, na której pasły się jego owce. Bardzo szybko schwytał tucznika, który zapiszczał na całe gardło, gdy tylko Pasterz położył na nim ręce. Można by pomyśleć, słysząc głośne piski, że świnia jest okrutnie ranna. Mimo jej pisków i prób ucieczki, Pasterz wsunął zdobycz pod pachę i ruszył do rzeźnika na rynku. Owce na pastwisku były bardzo zdumione i rozbawione zachowaniem Świni. Podążyły za Pasterzem i jego podopiecznym do bramy…