Pewnego dnia Zając naśmiewał się z Żółwia, że jest taki wolny. – Czy kiedykolwiek gdzieś się dostałeś na czas? – Zapytał z drwiącym śmiechem. – Tak – odpowiedział Żółw – i dotrę tam szybciej niż myślisz. Pobiegnę z tobą w wyścigu i to udowodnię. Zając był bardzo rozbawiony pomysłem wzięcia udziału w wyścigu z Żółwiem. Zgodził się dla żartu. Lis, który pełnił rolę sędziego, wyznaczył dystans i wypuścił biegaczy. Wkrótce…