Głodne Psy zauważyły kilka skór na dnie strumienia, gdzie Garbarz je namoczył. Dobra skóra to doskonały posiłek dla głodnego Psa, ale woda była głęboka i Psy nie mogły dosięgnąć skór z brzegu. Zwołały więc naradę i zdecydowały, że najlepszą rzeczą do zrobienia jest wypicie rzeki. Wszystkie Psy zabrały się do chłeptania wody tak szybko, jak tylko mogły. Ale chociaż piły i piły, aż jeden po drugim pękały, mimo wysiłków woda w rzece pozostała…
Tag: niedojrzałość
Małpa i Kotka
Dawno temu Kotka i Małpa mieszkały jako zwierzęta domowe w tym samym gospodarstwie z ludźmi. Były wielkimi przyjaciółkami i nieustannie psociły. Wydawało się, że myślą wciąż o tym, aby zdobyć coś do jedzenia, i nie miało dla nich większego znaczenia, jak to osiągną. Pewnego dnia siedziały przy ognisku i patrzyły, jak na palenisku pieką się kasztany. Pytanie brzmiało, jak je wyjąć z ognia?. – Chętnie bym je wyjęła – powiedziała przebiegła…
Kawka i pożyczone pióra
Nad ogrodem królewskiego pałacu przypadkowo przeleciała Kawka. Tam ze zdumieniem i zazdrością ujrzała stado królewskich Pawi w całej okazałości ich wspaniałego upierzenia. Czarna kawka nie była ptakiem bardzo ładnym ani zbyt wytwornym w manierach. Wyobrażała sobie jednak, że wszystko, czego potrzebuje, aby nadawać się do towarzystwa Pawi, to strój taki jak ich. Wzięła więc trochę odrzuconych piór Pawi i włożył je między swoje czarne pióropusze. Ubrana w pożyczony…
Lis i Lew
Bardzo młody Lis, który nigdy wcześniej nie widział Lwa, przypadkiem spotkał go w lesie. Wystarczyło jedno spojrzenie, by Lis popędził z maksymalną prędkością do najbliższej kryjówki. Za drugim razem, gdy Lis zobaczył Lwa, zatrzymał się za drzewem, żeby mu się przez chwilę przyjrzeć, po czym odszedł. Za trzecim razem Lis odważnie podszedł do Lwa i powiedział: – Cześć, stary czubku. Przesłanie Ezopa 1. Zażyłość rodzi lekceważenie. 2. Znajomość zła zaślepia przed niebezpieczeństwem, jakie…
Paw
Mówią, że Paw nie miał początkowo pięknych piór, z których jest teraz tak dumny. To Junona, której był ulubieńcem, dała mu je pewnego dnia, gdy błagał ją o tren z piór, aby odróżnić się od innych ptaków. Przystrojony w swój strój, lśniący szmaragdem, złotem, purpurą i lazurem, kroczył dumnie wśród ptaków. Wszystkie patrzyły na niego z zazdrością. Nawet najpiękniejszy bażant mógł zobaczyć, że jego piękno zostało przewyższone. Niebawem Paw ujrzał Orła wznoszącego się…
Podróżnicy i morze
Dwóch podróżników spacerowało brzegiem morza. Daleko w oddali zobaczyli coś płynącego na falach. – Spójrz – powiedział jeden – z odległych krain przypływa wielki statek z wielkimi skarbami! Obiekt, który widzieli, zbliżał się coraz bardziej do brzegu. – Nie – powiedział drugi – to nie jest statek ze skarbami. To jakaś łódź rybacka z dziennym połowem pikantnych ryb. Obiekt był jeszcze bliżej. Fale wyrzuciły go na brzeg. – To skrzynia złota zaginiona…
Lis i Bocian
Pewnego dnia Lis wymyślił plan zabawiania się kosztem Bociana, z którego dziwnego wyglądu zawsze się śmiał. – Musisz dziś przyjść i zjeść ze mną obiad – powiedział do Bociana, uśmiechając się do siebie z powodu sztuczki, którą wymyślił, aby ośmieszyć Bociana. Bocian chętnie przyjął zaproszenie, przybył punktualnie z apetytem, czekając na posiłek. Na obiad Lis podał zupę w płytkim naczyniu, a wszystko, co Bocian mógł zrobić, to zmoczyć czubek…
Dwie Kozy
Dwie Kozy, wesoło brykające po skalistych zboczach górskiej doliny, przypadkowo spotkały się, po jednej z każdej strony głębokiej przepaści, przez którą płynął potężny górski potok. Pień zwalonego drzewa stanowił jedyny sposób na przekroczenie przepaści, na której nawet dwie wiewiórki nie mogły się bezpiecznie minąć. Wąska ścieżka przyprawiłaby najodważniejszych o drżenie. Ale nie nasze Kozy. Ich duma nie pozwalała wycofać się i ustąpić miejsca drugiemu. Jedna postawiła stopę na kłodzie….
Wilk i jego cień
Wilk opuścił swoje legowisko pewnego wieczoru w dobrym nastroju i doskonałym apetycie. Kiedy biegł, zachodzące słońce rzucało jego cień daleko na ziemię i wyglądało to tak, jakby wilk był sto razy większy niż w rzeczywistości. – Dlaczego – wykrzyknął z dumą Wilk – zobacz, jaki jestem duży! Wyobraź sobie, że uciekam przed mizernym Lwem! Pokażę mu, kto nadaje się na króla, on czy ja. Właśnie wtedy ogromny…
Sowa i Pasikonik
Sowa śpi w dzień. A potem, po zachodzie słońca, kiedy różowe światło zniknie z nieba, a cienie powoli wznoszą się przez las, wychodzi, mierzwiąc się i mrugając, ze starego dziupli. Teraz jej dziwne „hoo-hoo-hoo-oo-oo” odbija się echem w cichym lesie, a ona zaczyna polować na robale i chrząszcze, żaby i myszy, które tak bardzo lubi jeść. Była sobie pewna stara Sowa, która z wiekiem stała się bardzo zła i trudno ją było zadowolić,…