Skąpiec zakopał swoje złoto z dala od domu w sekretnym miejscu w ogrodzie. Codziennie chodził tam, wykopywał skarb i przeliczał skrupulatnie, aby upewnić się, że wszystko jest na swoim miejscu. Odbył tak wiele wędrówek, że obserwujący go Złodziej domyślił się, co ukrył Skąpiec, i pewnej nocy po cichu wykopał skarb i z nim uciekł. Kiedy Skąpiec odkrył swoją stratę, ogarnął go smutek i rozpacz. Jęczał, płakał i rwał sobie włosy z głowy. Przechodzień usłyszał…
Tag: brak wyobraźni
Psy i skóry
Głodne Psy zauważyły kilka skór na dnie strumienia, gdzie Garbarz je namoczył. Dobra skóra to doskonały posiłek dla głodnego Psa, ale woda była głęboka i Psy nie mogły dosięgnąć skór z brzegu. Zwołały więc naradę i zdecydowały, że najlepszą rzeczą do zrobienia jest wypicie rzeki. Wszystkie Psy zabrały się do chłeptania wody tak szybko, jak tylko mogły. Ale chociaż piły i piły, aż jeden po drugim pękały, mimo wysiłków woda w rzece pozostała…
Kawka i pożyczone pióra
Nad ogrodem królewskiego pałacu przypadkowo przeleciała Kawka. Tam ze zdumieniem i zazdrością ujrzała stado królewskich Pawi w całej okazałości ich wspaniałego upierzenia. Czarna kawka nie była ptakiem bardzo ładnym ani zbyt wytwornym w manierach. Wyobrażała sobie jednak, że wszystko, czego potrzebuje, aby nadawać się do towarzystwa Pawi, to strój taki jak ich. Wzięła więc trochę odrzuconych piór Pawi i włożył je między swoje czarne pióropusze. Ubrana w pożyczony…
Lis i Lew
Bardzo młody Lis, który nigdy wcześniej nie widział Lwa, przypadkiem spotkał go w lesie. Wystarczyło jedno spojrzenie, by Lis popędził z maksymalną prędkością do najbliższej kryjówki. Za drugim razem, gdy Lis zobaczył Lwa, zatrzymał się za drzewem, żeby mu się przez chwilę przyjrzeć, po czym odszedł. Za trzecim razem Lis odważnie podszedł do Lwa i powiedział: – Cześć, stary czubku. Przesłanie Ezopa 1. Zażyłość rodzi lekceważenie. 2. Znajomość zła zaślepia przed niebezpieczeństwem, jakie…
Małpa i Wielbłąd
Podczas wielkiej uroczystości ku czci Króla Lwa Małpa została poproszona do tańca dla towarzystwa. Jego taniec był naprawdę bardzo sprytny, a zwierzęta bardzo zadowolone z jego wdzięku i lekkości. Pochwała, jaką obsypano Małpę, wzbudziła zazdrość Wielbłąda. Był pewien, że potrafi tańczyć równie dobrze jak Małpa, jeśli nie lepiej, więc przepchnął się przez tłum zgromadzony wokół Małpy i wstając na tylnych łapach, zaczął tańczyć. Wielki, masywny wielbłąd…
Lew i Komar
– Precz, podły insekcie! – Powiedział gniewnie Lew do Komara, który brzęczał wokół jego głowy. Ale Komar w ogóle się nie przestraszył. – Myślisz – powiedział złośliwie do Lwa – że boję się ciebie, bo nazywają cię królem? W następnej chwili rzucił się na Lwa i ukąsił go mocno w nos. Oszalały z wściekłości Lew uderzył gwałtownie w Komara, ale trafił pazurami we własny nos. Raz po raz Komar kąsał Lwa, który teraz strasznie…
Osioł i ładunek soli
Pewien kupiec jadący osłem znad brzegu morza z ciężkim ładunkiem soli, dotarł do rzeki, którą przecinał płytki bród. Przeprawiał się przez tę rzekę wiele razy bez wypadku, ale tym razem Osioł poślizgnął się i upadł w połowie drogi. Kiedy Kupiec wreszcie postawił go na nogi, znaczna część soli się rozpuściła. Zadowolony, że jego ciężar stał się o wiele lżejszy, Osioł bardzo wesoło zakończył podróż. Następnego dnia Kupiec…
Dwie Kozy
Dwie Kozy, wesoło brykające po skalistych zboczach górskiej doliny, przypadkowo spotkały się, po jednej z każdej strony głębokiej przepaści, przez którą płynął potężny górski potok. Pień zwalonego drzewa stanowił jedyny sposób na przekroczenie przepaści, na której nawet dwie wiewiórki nie mogły się bezpiecznie minąć. Wąska ścieżka przyprawiłaby najodważniejszych o drżenie. Ale nie nasze Kozy. Ich duma nie pozwalała wycofać się i ustąpić miejsca drugiemu. Jedna postawiła stopę na kłodzie….
Chłopcy i Żaby
Kilku chłopców bawiło się pewnego dnia nad brzegiem stawu, w którym mieszkała rodzina żab. Chłopcy zabawiali się rzucaniem kamieni do stawu tak, aby skakały po powierzchni wody. Kamienie leciały grubo i szybko, a Chłopcy świetnie się bawili. Ale biedne żaby w stawie trzęsły się ze strachu. W końcu jedna z żab, najstarsza i najodważniejsza, wystawiła głowę z wody i powiedziała: – Och, proszę, drogie dzieci, przestańcie tę okrutną grę! Dla was…
Dąb i Trzcina
Olbrzymi dąb stał w pobliżu strumienia, w którym rosła smukła Trzcina. Kiedy wiał wiatr, wielki dąb stał dumnie wyprostowany z setką ramion wzniesionych ku niebu. Ale Trzcina kłaniała się nisko na wietrze i śpiewała smutną i żałobną piosenkę. – Masz powód do narzekania – powiedział Dąb. – Najmniejszy powiew, który porusza taflą wody, sprawia, że pochylacie głowy, podczas gdy ja, potężny dąb, stoję prosto i twardo przed wyjącą burzą. –…